Tak zwane Linzen cookies. Od Linzer Torte - słynnego ciasta Austryjakiego,
przybierają u mnie kształt guzików.
cytuję:
http://www.mojewypieki.com/przepis/linzer-cookies
Składniki:
170 g masła
1 szklanka cukru pudru
otarta skórka z jednej cytryny
otarta skórka z dwóch pomarańczy
1 i 1/4 szklanki mąki (+ mąka do podsypywania - bardzo dużo podsypywałam, bo ciasto się klei)
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżeczki cynamonu
pół łyżeczki startej gałki muszkatołowej
pół łyżeczki soli
3 żółtka
1 i 1/2 szklanki zmielonych migdałów (lub zmielonych podpieczonych orzechów)
Dodatkowo:
dżem malinowy do przełożenia (ja urzyłam z czarnej porzeczki)
Wszystkie składniki na ciastka zagnieść, owinąć w folię i włożyć do lodówki na 1 godzinę. Po tym czasie ciasto rozwałkować na grubość 3 mm, mocno podsypując mąką, wycinać ciasteczka 'całe' i 'z dziurkami'. Układać na blaszce wyłożonej papierem, w niewielkich odległościach od siebie - ciastka zachowują kształt. Można je jeszcze włożyć do lodówki na 30 minut.
Piec około 12 - 15 minut w temperaturze 165ºC. Studzić na kratce.
Po przestudzeniu przełożyć dżemem, sklejać. Przechowywać w szczelnym pojemniku.